Po omówieniu wybranych urządzeń i programów można zadać sobie pytanie, kiedy można mówić o w pełni skompletowanym systemie komputerowym? Odpowiedzią, która wydaje się najprostszą i zarazem najwłaściwszą, jest odpowiedź: nigdy. Zawsze bowiem w zakamarkach sieci i nowości znajdzie się aplikacja, której nie znamy albo nawet gdy ją znamy, nie zainstalowaliśmy jej jeszcze na swoim dysku. Najważniejszą przy wyborze zarówno sprzętu, jak i oprogramowania wydaje się być zasada, by kupować i instalować to, czego naprawdę potrzebujemy. Do pracy, do relaksu czy rozrywki – motywacja nie ma tu większego znaczenia, istotną jest potrzeba.

I niech potrzeba wyznacza nam granice wyboru odpowiedniego na naszą kieszeń sprzętu i oprogramowania, które sprostają wymaganiom, ale też nie będą ich przewyższać. Nie warto bowiem kupować „na wyrost” tylko dlatego, że coś jest nowością albo święci triumfy w środowisku specjalistów. Dokonując wyboru i kupując rzecz, która służyć nam będzie przez lata, czytajmy poradniki, zasięgnijmy rady tych, którzy doradzić potrafią i zrobią to uczciwie. Uzbrojeni w taką wiedzę, wybierajmy komputer i całe oprogramowanie.